UE za blokadą streamingu wydarzeń sportowych

Parlament UE chce blokować nieautoryzowane transmisje wydarzeń sportowych

Parlament Europejski rozważa projekt rezolucji, która wymaga od serwisów internetowych, by nieautoryzowane transmisje sportowe były usuwane z sieci w ciągu 30 minut. Projekt ten zawiera propozycję, aby właściciele praw autorskich mogli działać jako „zaufani flaggersi” i bezpośrednio wymuszać usuwanie treści w czasie rzeczywistym.

W ostatnich latach Komisja Europejska przyjęła szereg zmian legislacyjnych, mających na celu ochronę praw autorskich online. Dotyczy to dyrektywy w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym, która została przyjęta w zeszłym roku, a także regulacji dot. usług cyfrowych Digital Services Act, która została oficjalnie zaprezentowana w grudniu zeszłego roku.

Prawa te mają znaczący wpływ na sposób, w jaki serwisy internetowe muszą odpowiadać na skargi dotyczące naruszeń praw autorskich

Jednak według niektórych, mechanizmy filtrujące przesyłanie danych i inne narzędzia egzekwowania prawa nie idą wystarczająco daleko.

W Maju komisja prawna Parlamentu Europejskiego  będzie głosować nad projektem rezolucji, która idzie o krok dalej.

Propozycja, o której mowa ma na celu zwalczanie nieautoryzowanych transmisji sportowych na żywo, które są solą w oku organizatorów lig sportowych.Propozycja UE dotycząca blokowania pirackich transmisji sportowych

30-minutowe okno na zatrzymanie transmisji

Według autora projektu Angela Dzhambazkiego, organizatorzy imprez sportowych borykają się z dużymi problemami wynikającymi z istnieniem nieautoryzowanych streamingów.

Aby pomóc w walce z tym problemem, serwisy internetowe będą musiały usuwać treści naruszające prawo tak szybko, jak to możliwe – w ciągu kilku minut od rozpoczęcia imprezy.

Parlament Europejski chce, aby

“usunięcie nielegalnych treści następowało niezwłocznie po otrzymaniu powiadomienia i nie później niż 30 minut po rozpoczęciu imprezy”.

Szereg unijnych ustawodawców proponuje wykorzystanie “zaufanych flaggersów“, którzy będą mogli działać w imieniu właścicieli praw autorskich.

Rozwiązanie miałoby dotyczyć serwisów streamingowych, takich jak YouTube, jak również innych dostawców usług hostingowych.

Podobny system istnieje już w Wielkiej Brytanii, gdzie streamingi imprez sportowych mogą być wyłączane w czasie rzeczywistym, z odpowiednią zgodą sądu.

Propozycja UE nie wymaga jednak nadzoru sądowego, co organizatorzy wydarzeń sportowych przyjmują z zadowoleniem. Otwiera to natomiast drzwi do nadmiernego blokowania treści, co zdarza się już w Wielkiej Brytanii.

“Umożliwienie prywatnym grupom interesu, kierującym się własnym interesem, usuwania treści bez przeglądu przez sąd, doprowadziłoby w przewidywalny sposób do nadmiernego blokowania również treści legalnych” – mówi Patrick Breyer, poseł do PE z ramienia Partii Piratów. Nowa propozycja jest nadmiernie obciążająca dla usług online, dodaje. “30-minutowy wymóg usunięcia byłby krótszy niż ten przewidziany dla treści terrorystycznych, a poza godzinami pracy byłby o wiele za krótki, zwłaszcza dla małych i niekomercyjnych dostawców”.

Odpowiedz

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments